Ostatnio
bardzo modne stały się kwiaty z foamiranu.
Na przekór
aktualnym trendom zrobiłam kwiatka z materiału. O takiego:
Dziś pokażę jak taką perełkę wykonać w zaciszu domowym.
Potrzebne
będą: kawałek materiału (kwiateł ze zdjęcia wykonany jest z szyfonu, może to
być również inny materiał, np. nylon lub organza, ważne jest jednak, aby podczas
przypalania nad płomieniem, materiał nie palił się, a jedynie ładnie topił), ostre
nożyczki, pistolet z klejem na gorąco, świeczka typu tea light, kartonowe
szablony, dzięki którym łatwiej będzie nam wyciąć kółka z materiału, kilka
szpilek, ćwieki lub inne dodatki, np. perełki czy guziki, którymi ozdobimy nasze
kwiaty.
Materiał
składamy dwu-, trzykrotnie (zbyt gruby będzie nam trudno przeciąć). Za pomocą
szpilek przyczepiamy do niego szablony i wycinamy potrzebną ilość kółek: dwa o
średnicy ok. 12,5cm, trzy o średnicy ok. 11,5cm, jedno o średnicy ok. 10cm i
jedno o średnicy ok. 9cm (łącznie siedem kółek, z których powstanie jeden
kwiateł). Kółka nie muszą być idealnie wycięte, wszelkich niedociągnięć
pozbędziemy się podczas przypalania.
Na każdym
kółku robimy sześć nacięć, tworząc „płatki” – im mniejsze kółko, tym krótsze
nacięcia.
Każde
kółko przypalamy nad świeczką, zachowując ok. centymetrowy odstęp (jeśli
materiał zbliżymy zbyt mocno do płomienia, spalimy go). Dzięki tej operacji
materiał przestanie się strzępić, a płatki nabiorą bardziej naturalnego
wyglądu.
Po
opaleniu wszystkich płatków nad płomień zbliżamy też środek każdego kwiatka.
Stanie się on lekko pomarszczony, a tym samym bardziej trójwymiarowy (po
sklejeniu wszystkich części kwiateł nie będzie płaski).
Jest to
najbardziej czasochłonna część operacji, ale warto poświęcić kilka minut, bo
efekt pozytywnie Was zaskoczy.
Płatki
łączymy za pomocą kleju na gorąco, zaczynając od największego. Niewielką ilość
kleju nanosimy jedynie na środek każdej warstwy (aby nie stracić
przestrzenności), dociskając je do siebie, np. końcówką długopisu.
Środek wypełniamy
dowolną ozdobą (również używając kleju na gorąco) i voilà kwiateł gotowy.
Kwiat
wylądował na kartce dla mojej Kochanej Mamusi.
Zrobił
się mały tasiemiec z tego dzisiejszego wpisu, wybaczcie :)
Na koniec
lista materiałów wykorzystanych w pracy:
Pozdrawiam wiosennie!