Ech, najgorszy
miesiąc przed nami. 
Spośród wszystkich miesięcy listopad lubię najmniej. 
To ten trudny czas, kiedy na złotą jesień zazwyczaj już nie ma co liczyć, 
a biała zima
jeszcze też nie chce przyjść 
(spójrzmy prawdzie w oczy – białej zimy już dawno
nie było :P). 
Jedyny plus to długie wieczory, które można wykorzystać albo na
scrapowanie albo na sączenie nalewek (albo na obie czynności jednocześnie) :)
Żeby było ładniej nalewkom można
sprawić zawieszki.
O, na przykład takie:
Do wykonania tagów użyłam:
Trzymajcie się zdrowo i ciepło!
 







Bardzo fajne,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję! Również przesyłam pozdrowienia :)
Usuńzawieszki zawieszkami - piękne :) ale ja się pytam - gdzie są nalewki?!? :D:D:D
OdpowiedzUsuńHaha, dzięki Karolina! Nalewki... yyy dochodzą :)
UsuńHaha, dzięki Karolina! Nalewki... yyy dochodzą :)
Usuń